wtorek, 31 stycznia 2012

{ 11 } ale pierdol to.

przedwczoraj nocka z Agą, było fajnie, heheh. wczoraj z Karolinką!
nie byłyśmy na lodowisku. i w galerii, niestety nie mam tego co kupiłam,
ale jakoś nie widzę potrzeby opowiadania wam czemu. poza tą jedną rzeczą
było oczywiście super :D najpierw galeria, potem lidl, potem znowu galeria,
potem u Mrówci w pokoju, oja :D haha. no a jutro do Wojtaszka H !
a w piątek nocka, w sobotę lodowisko i nocka. tylko w czwartek jeszcze 
nie wiem. no a dzisiaj chillout *_* 

Posłuchaj, chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd
Chodź ze mną, by sens nadać życia krokom
Ze mną ku słońcu, może gdzieś nad przepaść ze mną
Po szczęście albo po szaleństwo, w ciemność ze mną
Marsz długi jak Mao, marsz niemal w nieskończoność
Za ręce, by razem iść ku losowi nawet spłonąć
Chociaż na chwilę pomóż mi iść, nie będzie lekko
Tą drogą cierni może ku krawędzi, chodź ze mną
Do obiecanej ziemi wierzę, że ten marsz coś zmieni
Idź, idź... i nawet pod wiatr idź ze mną
By w przyszłość bezczelnie patrzeć
Wyciągnąć środkowe palce, chodź ze mną
Choć nic nie mogę Ci obiecać
Na fart nie ma co czekać, uwierz w to
I chodź, choć nie znam celu drogi, uczyń to
Sam dla siebie zmień coś
Podnieś pierwszy raz w życiu rękę
I chodź ze mną gdzieś, sam nie wiem dokąd jeszcze
przyjdzie i pora na miłość.

niedziela, 29 stycznia 2012

{ 10 } kochaj mnie.

zaraz przychodzi Aga, a jutro z Karolinką, hyhy. lodowisko i reserved ♥
czyli to co lubię najbardziej :D już tak mniej więcej mam cały tydzień
rozplanowany. tylko żeby nie było tak masakrycznie zimno, proszę !
nieważne jak wyglądam na tym zdj, coś trzeba dodać :D

Nie zmienimy tego co jest, 
nie uciekniemy przed tym co będzie.
hahaha, pamiętam to. robiłyśmy sobie zdjęcie ZAWSZE jak 
poprawiałyśmy albo wiązałyśmy buty. psychiczne, ale nasze :D

Kiedy myślisz o wszystkim co mogłoby się zdarzyć - świrujesz.

{ 9 } ♀ + ♂ = ♥

Witam ponownie .
na bestach kolejne główne, tym razem trzy.
już mi się nie chce nawet pokazywać kurde XD  
wielkie mi osiągnięcie haha. dzisiaj wieczorem przychodzi Agnieszka, zamawiamy
pizze, oglądamy filmy, gramy w monopoly czy cokolwiek innego, karaoke i wiele wiele
innych ! XD na nocke oczywiście. tęsknie za salkami kurde. ale nie, bo nie ma jak potem wrócić.. jestem coraz mniej gruba, hyhy.
 zabierzcie mnie na Marsa, 
bo Ziemia chyba cierpi na deficyt wartościowych facetów.


sobota, 28 stycznia 2012

{ 8 } hehe.

Miałam się chwalić bestami na głównej? Jest 5 naraz. looooooooool.
  ten, ten, ten, ten i ten XD
dziwne, że tak łatwo się dostać na główną no ale spoooko, czemu nie :D
to już się popodniecałam.  masakra, co nuda robi z człowiekiem.
dodam parę zdjęć i wystarczy. coś za często notki piszę.

{ 7 } Mamy kryzys, kryzys, kryzys.

Kryzys wiary,
są rzeczy nad którymi nie mamy władzy.

 Chce już jutro. 
Proszę proszę proszę niech się stanie to coś, na co tak czekam.

nie zmienisz całego świata.
ale możesz zmienić mój !

 odchudzam się. i wychodzi mi to. wreszcie.
założyłam sobie konto na bestach z nudów i dodałam 15 : o 
jak kiedyś coś będzie na głównej to się pochwale. 
tata kurde gdzieś jeździ po świecie, a ja nie mam transportu -.-
super, jakby jeszcze nie to, że szybko robi się ciemno to bym jakoś
przeżyła a tak to będzie ciężko no. ale coś się wymyśli.
w poniedziałek może na lodowisko. jak będzie z kim.
 ten blogspot nie ma sensu :D ale przynajmniej jest co robić.


{ 6 } Żyje jak moge, kocham jak umiem.

może w życiu dostrzegam mało zalet,
ale to nie tak, że nie widzę ich wcale .
nynynyny .
wyczuwam zmiany. lubię to uczucie, jest dobrze.
Nic nie jest idealne, 
wszystko jest takie jakim je stworzysz.
fuck yea .



{ 5 } przeciwności losu potraktuj jako trening.

Sieeemka !
Mam nawet dobry humor, a nie mam ani jednego powodu, ha. I dobrze. 
Dzisiaj poszperałam w komputerze i wygrzebałam dużo zdjęć.
pokaże Ci trochę zdjęć z Łodzi z sierpnia. było świetnie. a ja tęsknie.



potrzebuję miłości i uczuć prawdziwych.
ale wole nie mieć nic niż mieć coś na niby.


piątek, 27 stycznia 2012

{ 4 } świat z milionem wad.

Może w końcu wszystko odzyska jakiś sens.
Tym razem zamiast słów będą zdjęcia .

Why do we say things we can't take back?
Why do we miss what we never had?

{ 3 } I need you.

Potrzebuję znaku, że coś się zmieni.

Potrzebuję powodu, żeby iść dalej.

 nuuudzi mi się. chora jestem. na półmetek nie idę, i tak nie mam nastroju. w niedziele przyjdzie może Agniesia na noc, a najpierw pójdziemy sobie na miasto, do reservedu oczywiście ! *_* słucham sobie piosenek i rozmyślam. ale im dłużej myślę, tym bardziej nie wiem co mam robić. ciężko bez niektórych osób obok. ale jakoś to się poukłada, przeczekam po prostu. coś się musi zmienić.

 my formspring.me

czwartek, 26 stycznia 2012

{ 2 } Uhuhuhu !

 
posłuchać tego ! 
Haha . Nie ma to jak pokłócić się z matką o Anonymous i ACTA. Jak można być na tak ? Nie ma wgl o niczym pojęcia, a się wypowiada ! Po godzinie ' dyskusji ' w której nie dała mi dojść do słowa, uznałam, że to bez sensu, bo ona jest jakaś dziwna. Uznała, że wstąpiłam do jakieś sekty tych hakerów i że internet mnie uczy takiego yy ' ubliżania ' i krzyku. Hahahaahahahahahahahahhaha, ja jebie XD


nie zmienisz całego świata, ale możesz zmienić mój ...

{ 1 } Start .

 

Siemka
jak już tu jesteś to pewnie mnie znasz, kojarzysz czy cokolwiek.
ale pamiętaj, że żeby mnie tak naprawdę poznać to trzeba się
do mnie zbliżyć. nie każdemu pozwalam. tutaj będe zostawiać 
cząstkę siebie i przelewać swoje emocje. robię to dla siebie, nie
zależy mi na tym, czy ktoś to będzie czytał, czy nie, więc jak
Ci się coś nie podoba to wypad ziomuś .

wyznaję zasadę : nie rób drugiemu co tobie kurwa niemiłe .
nie potrafię chyba być wredna, chamska albo szczera do bólu,
chociaż czasem to jest męczące, bo chcesz komuś coś powiedzieć
prosto w twarz, ale chowasz to w sobie, bo jednak byłoby temu 
komuś przykro, nawet jeśli to śmieć. zmieniłam się. nie obgaduje
innych, nie oceniam ludzi, których nie znam i wiem, czego chcę.
a co najważniejsze - na wiele rzeczy mam naprawdę mocno wyjebane.
co znaczy, że nie udaję, że jestem silna a tak naprawdę płacze po nocach.
wpływ na moją psychikę mają tylko rzeczy dla mnie naprawdę istotne.
gdy odchodzi przyjaciel to przecież nie ma się czym przejmować.
skoro odszedł to nigdy nim nie był i trzeba iść dalej. tak samo w innych
sytuacjach. ja jebie jak się rozpisałam, haha. mnie się samej nie będzie
chciało tego czytać po opublikowaniu, a co dopiero wam, joooł .

. . .